poniedziałek, 24 marca 2014

Pyrkon 2014 - relacja


W ostatni weekend w Poznaniu odbył się festiwal fantastyki Pyrkon, na który oczywiście się wybrałam. Tegoroczna edycja była znacznie większa niż poprzednia: chodzą słuchy, że akredytowano ponad 23 tys. uczestników! W porównaniu do zeszłorocznych 12 tys., taka liczba robi wrażenie. Co najważniejsze: organizatorzy wyciągnęli wnioski z poprzednich edycji i wprowadzili kilka udogodnień. Po pierwsze, bilety można było zakupić już dzień wcześniej, co pozwoliło mi uniknąć kolejek. Po drugie, można było zakupić bilety dla innych - nie trzeba już podawać danych osobowych i nie ma opasek, co bardzo przyśpieszyło sprzedaż biletów. Poza tym, przyznaję duży plus za lepsze rozplanowanie prelekcji, dodatkowe hale wystawowe oraz przeznaczenie jednej hali na część gastronomiczną (to powinno się pojawić już w poprzednich edycjach!).

"Czas relaksu" czyli symbol tegorocznego Pyrkonu w wersji lego.

Games Room

Najciekawsze miejsce, czyli Games Room, znajdował się w tej samej hali co rok temu, ale zajmował więcej miejsca. Na środku Games Roomu zlokalizowano wypożyczalnię i sporo stolików, a na obrzeżach wyznaczono część na pokazy gier, bitewniaki, karcianki czy turnieje. Wszystko to było dobrze oznaczone i uporządkowane, ale na takiej dużej przestrzeni czasami trudno było znaleźć interesujące nas prezentacje.

Sama wypożyczalnia funkcjonowała bardzo sprawnie. Znowu ulepszenie w stosunku do poprzedniej edycji: wyznaczono kolejkę do wypożyczalni (takie taśmy jak na lotniskach), więc nikt się nie przepychał, a wypożyczenie czy oddanie gry zajmowało kilka minut. W wypożyczalni królowały oczywiście szybkie, rodzinne i imprezowe tytuły, ale było też sporo bardziej wymagających gier (podziwiam ludzi, którzy w tym hałasie uczyli się np. Cywilizacji SM). Pudełek było na tyle dużo, że nawet w czasie sobotnich "godzin szczytu", kiedy brakowało stolików do grania, wypożyczalnia oferowała kilkadziesiąt ciekawych tytułów do wyboru.

Dixit w wersji XXL.

Wystawcy

Druga interesująca hala, to część "handlowa", w której znajdowały się stoiska wystawców. Planszówkowi wydawcy mieli tam zwykle kilka stolików przeznaczonych do prezentowania gier, które były niemal cały czas oblegane. Największe stoiska miał Rebel, Portal, Q-Workshop z Cube i Black Monk oraz, położone nieco na uboczu, G3. Poza tym, zaraz obok nich można było odwiedzić Barda, Gosu, FGH, Axela, Planszóweczka.pl, a na drugim końcu sali: Galaktę i Phalanx. Poza grami można było się zaopatrzyć w koszulki, biżuterię, cyberpunkowe gadżety, książki, komiksy, poduszki, foremki do lodu, a nawet pas na eliksiry.

Na stoiskach planszówkowych w tym roku królowały "wielkie", przyciągające wzrok edycje gier. Portal miał Neuroshimę Hex! w wersji XXL, Rebel: Dixita z kartami formatu a4, Black Monk: Kragmortha i Gwiazdy są w porządku.

Najbardziej wyczekiwany prototyp konwentu czyli Pan Lodowego Ogrodu.

W to grałam

Jak co roku, miałam ambitne plany zapoznać się z prototypami i nowościami wydawniczymi. Jak co roku, udało mi się to tylko częściowo. Najbardziej cieszę się, że udało mi się zagrać w prototyp Pana Lodowego Ogrodu. Gra jest fantastyczna i utwierdziła mnie w przekonaniu, że słusznie było wesprzeć projekt. PLO doczekał się osobnej notki z wrażeniami z rozgrywki. Niestety, był to jedyny prototyp w jaki zagrałam. Planu dotyczącego premier również nie udało mi się zrealizować w 100%. Co prawda, zaliczyłam rozgrywkę w Pośród Gwiazd, ale nie udało mi się zlokalizować wolnego egzemplarze Lewis & Clark.

Pośród Gwiazd utrzymało się na mojej wishliście - bardzo fajna gra, w której budujemy stację kosmiczną. Gra wykorzystuje mechanizm draftu znany z 7 cudów świata oraz rozmieszczanie przestrzenne kart znane z Suburbii. Przy tym jest ślicznie wydana, ma stosunkowo proste zasady, ale pozwala na nieco kombinowania. Nie ma tu tyle strategii co w Suburbii, bardziej plasuje się na poziomie Seasons, a rozgrywka na 4 osoby powinna się zamknąć w 30-40 min. Nieco brakuje mi interakcji, ale ten problem jest ponoć rozwiązany w dodatkach.

W połowie partii w Pośród Gwiazd.
W pozostałych wolnych chwilach sięgaliśmy po tytuły z wypożyczalni, w które wcześniej nie mieliśmy okazji poznać. Rozgrywka w Wiedźmy nieco mnie rozczarowała: byłam przygotowana na lekką, losową grę, a mimo to się wynudziłam. Drugi wielki zawód to Tajemnicze Domostwo: piękne wykonane, ale zamysł gry zupełnie nie przypadł mi i mojej ekipie do gustu. Zagraliśmy dwie partie, ale zdecydowana większość decyzji była czysto losowa, ponieważ z kart snów nijak nie dało się skojarzyć przedmiotów (z miejscami i osobami było nieco lepiej, ale zawód pozostał).

Na plus zdecydowanie wypadła partia w Summoner Wars, które nareszcie udało mi się poznać. Ciekawa, bardzo dynamiczna karcianka dla dwóch osób. Zagraliśmy tylko jedną partię, ale jeśli tylko nadarzy się okazja, to z przyjemnością po nią sięgnę znowu, a być może nawet dołączę do swojej kolekcji. Nadrobiłam również Tokaido, które okazało się bardzo lekką, ale niezwykle przyjemną grą. Będę ją polecać znajomym, którzy zaczynają przygodę z planszówkami lub fascynuje ich Japonia.

Mistakos czyli walka o stołki (lub o wolne stoły i krzesła w Games Roomie).

Na koniec dwa tytuły, które wypadły "średnio", tzn. grało się ciekawie, ale nie zrobiły specjalnego wrażenia: było to Ticket to Ride Marklin Edition (TTR jak to TTR: klasyka, ale już dobrze znana) oraz Bangkok.

Muszę jeszcze wspomnieć o dwóch grach, w które nie udało mi się zagrać. Pierwsza, której prezentacja wyglądała niesamowicie, to Cthulhu Wars. Wcielamy się w niej w samych Przedwiecznych, którzy osobiście i przy pomocy swoich kultystów walczą o dominację nad światem. Gra jest asymetryczna i pełna negatywnej interakcji (to co lubię), ale to co przyciąga wzrok, to figurki - niektóre mają nawet 20 cm wysokości! Wygląda super, ale kosztuje adekwatnie do wyglądu, więc muszę spasować. Druga gra, to Mistakos - walka o stołki: imprezowa gra o ustawianiu krzeseł, takie odwrócone bierki :) Wcześniej o niej nie słyszałam, a robiła furorę w games roomie.

Przedwieczni z Cthulhu Wars (w tle "normalne" figurki dla porównania wielkości).

A tutaj partia Cthulhu Wars. Może i dobrze, że nie zagrałam, bo pewnie bym chciała kupić ;)

Inne atrakcje

Pyrkon to nie tylko planszówki. Program prelekcji był napięty do granic możliwości i były chyba ciekawsze niż w zeszłym roku. W zasadzie każdy mógł znaleźć coś interesującego - pozostawało tylko ustawić się w kolejce przed salą, aby załapać się do środka. Dużo czasu zajęło mi podziwianie wystaw: miasteczko post-apo, wspaniała wystawa klocków lego, czołg, fotokącik, kraina smoków, a do tego tłumy wspaniale przebranych ludzi. Było też sporo gier elektronicznych: tych nowoczesnych i takich bardziej retro, były konsole, DDR, karaoke, drukarki 3d i drony. Pojawiła się nawet obwoźna czytelnia komiksów. Program uzupełniały liczne konkursy, loterie (niestety, w żadnej nic nie wygrałam...) oraz turnieje, których nie sposób tu wymienić.

Już teraz zapraszam na przyszłoroczny Pyrkon! Jestem przekonana, że organizatorzy zapewnią jeszcze więcej atrakcji.

Taki widok to na Pyrkonie nic szczególnego: Yoda z mamą :)


5 komentarzy:

  1. PLO fajne. Też udało mi się zagrać, ale pomimo to nie zdecyduję się na wsparcie. Mam nadzieję, że projekt ruszy. Za to Cthulhu Wars... Poezja. Niestety też mnie nie stać, ale kolega tak się zajarał, że planuje kupić. Jeśli się uda to zapraszam nad morze na partyjkę. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem zachwycona PLO, ta gra ma wszystko, co lubię.
      Co do Cthulhu Wars, to nawet się cieszę, że nie zagrałam na Pyrkonie - jakby podeszła mi mechanika, to pewnie bym się skusiła na zakup, a wersja all inclusive to ponad 600$ O_o Ale przy okazji wizyty nad morzem chętnie skorzystam z zaproszenia na partię ;)

      Usuń
    2. To fakt, cena pełnej wersji ze wszystkimi dodatkowymi frakcjami, mapami itd. naprawdę powala. Z pewnością wyposażymy się w podstawkę a resztę bajerów pewnie odpuścimy.

      Usuń
  2. Rozowy ptak nie byl mama Yody :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A więc zostałam wprowadzona w błąd.. Tak właśnie coś mi nie pasowało w tym przebraniu ;)

      Usuń