niedziela, 28 kwietnia 2013

Náufragos - znowu rozbitkowie?

Źródło: BGG
Náufragos - z niczym konkretnym się nie kojarzy? Spójrzmy na fabułę: gracze wcielają się w grupę rozbitków na bezludnej wyspie. Jedyną szansą na ratunek jest eksploracja wyspy i rozpalenie dużego ogniska na najwyżej położonym miejscu, aby przepływający nieopodal okręt mógł Was dojrzeć. Brzmi znajomo? Gra przyciągnęła mój wzrok kolorową okładką, a po przeczytaniu jej opisu nasunęło się skojarzenie z pierwszym scenariuszem gry Robinson Crusoe: Adventure on the Cursed Island

Podobieństw jest więcej: karty wydarzeń, które poza bezpośrednimi konsekwencjami modyfikują również różne talie dostępne w grze albo postacie dostępne w wersji męskiej i żeńskiej (choć nie mają one przypisanych unikatowych zdolności). Część mechaniki również jest podobna (akcje eksploracji, odpoczynku, zmieniająca się pogoda czy konieczność zapewnienia wyżywienia), ale to wynika z samej tematyki gry.

Karty postaci. Foto: Roi espino
Náufragos to gra kooperacyjna, jednak z określonym zwycięzcą. Tu pojawia się najbardziej intrygujący mechanizm: jeżeli grupie uda się uciec z wyspy, wówczas zwycięzcą zostaje gracz, który potrafi stworzyć najlepszą opowieść na podstawie swoich przeżyć na wyspie. Wydarzenia, które pojawiają się w grze są ze sobą ściśle powiązana i układają się w pewną historię. 

Przykładowe karty wydarzeń. Foto: Roi espino
Gra oryginalnie wydana jest po hiszpańsku, ale pojawi się również wydanie angielskie, francuskie, włoskie i niemieckie. W Polsce pewnie będzie stanowiła raczej ciekawostkę, ponieważ mamy rodzimego Robinsona, ale może zainteresuje fanów takiej przygodowej tematyki.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz